- Ediyta
Stripes and colours

Today, I woke up at 8am with the plan to go to the gym, but instead, I decided to work on the blog first. It feels like I haven’t posted anything here for ages… Well, three weeks seem quite long, but since I came back from my Easter break in Poland, I REALLY had to focus on the Uni work. However, a good news is that I finished all my group projects, assessments and exams last week and now I can officially enjoy the summer (if there will be any in Scotland…)!
You can’t even imagine how happy I am to be finally free from all the deadlines and stress, but on the other hand I’m a bit sad, because most of my friends from University are going back to their home countries for the whole summer and coming back to Edinburgh in September... I mean… What am I going to do without them? That’s why the first days of my “summer holidays” in Scotland, I’ve been spending enjoying the company of my friends, going to Meadows, partying and delaying writing a new post.
Today, I wanted to show you the outfit that my friend summarized with the comment “Oh, you look like if you were going to a wedding”. I don’t think that I have to say much more, however, the weather in Edinburgh was just amazing last weeks and we wanted to make the most out of it. I’m this kind of person, who always wear the same things or follow a similar pattern in terms of clothing. Some people would call it a “style”, some other would say “lack of imagination”. Anyway, I hardly ever choose high-heels. I need to feel comfortable. But to celebrate the sunny weather, I decided to go for something a little bit different. To be honest, every piece from this outfit spends most of its time in the wardrobe as usually I don’t really have a chance to wear it.
As a base, while completing this outfit, I’ve chosen a white top from Gap. Furthermore, I decided to express my love to stripes by choosing the black and white pants from Zara (I bought it on sale last year for £7.99). Black high-heels and black hat make the outfit look more formal and elegant, however colorful accessories complete the look with some fresh, nonchalant vibe.
So here we have:
Top – Gap
Trousers – Zara
Shoes – But – S
Bag – Zara
Hat – H&M
Scarf - Zara
Watch - Michael Kors
Ring - Pandora
Let me know what do you think and sorry for the quality of the pictures (still learning how to use my camera properly haha).
----
Dziś obudziłam się o 8 rano z zamiarem wczesnego pójścia na siłownię, jednak 5 minut po tym jak udało mi się zwlec z łóżka, stwierdziłam, że najpierw popracuję nad przygotowaniem nowego posta. Mam wrażenie, że nie było mnie tu przez co namjmniej pół roku… Trzy tygodnie wydaja się naprawdę długie, biorac pod uwagę million rzeczy, które miałam do zrobienia w tym czasie. Po powrocie z przerwy Wielkanocnej w Polsce, naprawdę musialam skoncentrować się na Uniwersytecie, to była ostatnia prosta. Jednak dobra wiadomość jest taka, że w poprzednim tygodniu skończyłam wszystkie projekty grupowe, zaliczenia I egzaminy, a teraz oficjalnie mogę cieszyć się latem (jeżeli kiedykolwiek ono nastapi w Szkocji…)!
Nawet nie możecie sobie wyobrazić jaka jestem szczęśliwa na myśl, że w końcu jestem wolna od całego stresu zwiazanego z egzaminami i terminami. Z drugiej strony, czuję smutek. Większość moich dobrych znajomych z Uniwersytetu, wyjeżdża na lato do krajów, z których pochodza i nie zobaczę ich aż do września… Nie chcę brzmieć dramatycznie, ale nie wiem, co będę tu bez nich robić… Dlatego też, moje pierwsze dni “letnich wakacji” w Szkocji, spędzałam na spotykaniach się ze znajomymi, celebrowaniu zakończenia roku akademickiego oraz odkładaniu pisania bloga na później…
Dziś chciałabym Wam pokazać stylizację, która moja znajoma podsumowała stwierdzeniem “Oh, wygladasz jakbyś szła na ślub”. Chyba nie muszę nic więcej dodawać… Pogoda w Edynburgu była ostatnio fantastyczna, a ja postanowiłam wykorzystać to do maksimum. Jestem osoba, która zawsze nosi swoje “ulubione”rzeczy lub wciaż stosuje podobny schemat przy wyborze ubrań. Niektórzy nazywaja to stylem, a inni brakiem wyobraźni… W każdym razie, bardzo rzadko noszę szpilki. Lubię czuć się komfortowo. Jednak tym razem, postanowiłam uczcić fakt, że pogoda dopisuje i wybrałam ubrania, które spędzaja większość czasu w szafie, gdyż zazwyczaj nigdy nie mam okazji, aby je nosić…
Jako podstawę, podczas kompletowanie tej stylizacji, wybrałam biała bluzkę z Gapa z odkrytymi ramionami. Ponadto, aby wyrazić moja bezwględna miłość do pasiastych wzorów, dobrałam do tego czarno-białe spodnie z Zary (kupiłam je na wyprzedaży w zeszłym roku za £7.99). Czarne szpilki oraz kapelusz dodaja formalności i elegancji, jednak kolorowe akcesoria uzupełniaja stylizację w świeży i nonszalancki look.
Bluzka – Gap
Spodnia – Zara
Buty – But- S
Torebka – Zara
Kapelusz – H&M
Apaszka – Zara
Zegarek - Micheal Kors
Pierścionek - Pandora
Z chęcia dowiem się co sadzicie na temat tej stylizacji i z góry przepraszam za jakość zdjęć (nadal uczę się jak poprawnie korzystać z mojego aparatu haha).









photos: Yana Barbier